Trzynaście dyrektorek szkół z dziesięciu województw usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Według śledczych, przez siedem lat fałszowały dokumenty, by wyłudzać dotacje oświatowe, które miały stać się ich źródłem dochodu. Straty samorządów sięgają niemal 40 milionów złotych.

Proceder, który trwał latami

Śledczy ustalili, że między 2016 a 2023 rokiem grupa dyrektorek składała do urzędów wnioski o przyznanie dotacji na działalność szkół niepublicznych. W dokumentach miały się pojawiać dane, które nigdy nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości – fałszywe listy uczniów, zawyżone wskaźniki frekwencji, a nawet fikcyjne zajęcia. System stworzony do wspierania edukacji stał się narzędziem do pomnażania prywatnych zysków. Niektóre z kobiet, jak wynika z ustaleń policji, miały dodatkowo pobierać premie od wspólniczek – jak w każdej strukturze, gdzie hierarchia i lojalność przynoszą profity.

Sieć rozciągnięta na cały kraj

Na trop procederu wpadli funkcjonariusze z łódzkiego Wydziału do Walki z Korupcją, którzy połączyli siły z komendami z dziesięciu województw. Efektem tej współpracy było zatrzymanie wszystkich podejrzanych i przeszukanie ich mieszkań oraz szkół. Policjanci zabezpieczyli komputery, telefony, dokumenty i gotówkę – wszystko, co mogło potwierdzić skalę nielegalnego systemu. Kobiety w wieku od 30 do 70 lat usłyszały łącznie 79 zarzutów, obejmujących m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i doprowadzenie samorządów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Pieniądze, które miały służyć uczniom

Łączna kwota nielegalnie zdobytych środków to co najmniej 39,5 miliona złotych – suma, za którą można by wyposażyć dziesiątki szkół, naprawić dachy, zmodernizować sale informatyczne czy zatrudnić nauczycieli. Dyrektorki nie trafiły do aresztu, objęto je dozorem policyjnym, poręczeniami majątkowymi i zakazem opuszczania kraju. W świetle prawa grozi im do piętnastu lat więzienia, w świetle etyki – pytanie znacznie poważniejsze: kiedy edukacja przestała być misją, a stała się sposobem na biznes?