Na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów doszło do napiętej wymiany zdań między minister edukacji Barbarą Nowacką a pracownikiem TV Republika. Pytanie o edukację zdrowotną wywołało dyskusję nie tylko o programie nauczania, ale też o granicach rzetelności medialnej.
Edukacja zdrowotna na celowniku
Barbara Nowacka poinformowała, że rząd przyjął zmiany w programie „Kompas jutra”, który – jak podkreśliła – ma wzmocnić jakość nauczania i dostosować szkoły do współczesnych potrzeb. Jednocześnie zapowiedziała, że dane o frekwencji na zajęciach z edukacji zdrowotnej zostaną przedstawione po zebraniu informacji ze szkół. „Ten rok traktujemy jako czas na dobre przyjęcie się przedmiotu” – zaznaczyła.
Minister przyznała, że kontrowersje wokół przedmiotu utrudniły jego start. Jej zdaniem „burza rozpętana przez episkopat i polityków prawicy” spowodowała, że zajęcia wprowadzono jako nieobowiązkowe. Mimo to Nowacka zapowiada, że resort nie zamierza rezygnować z edukacji dotyczącej zdrowia, diety, higieny i profilaktyki.
Pytanie, które wywołało iskrę
Sytuacja zaostrzyła się, gdy pracownik TV Republika zapytał, czy rząd nie ma poczucia klęski w związku z niską frekwencją i czy to nie treści programu zniechęcają rodziców. „Jestem ciekawa, o jakich treściach pan mówi i mam nadzieję, że nie będzie pan siał dezinformacji” – odpowiedziała Nowacka, dodając, że rzekome kontrowersje są wynikiem manipulacji.
„Dezinformacja była siana z ambon. W przedmiocie, który mówi o diecie, ruchu, higienie, nie ma żadnych treści niewłaściwych. Przyznają to nawet księża i prawicowi publicyści” – dodała minister. W jej ocenie to właśnie medialne przekłamania, a nie sam program, przyczyniły się do niechęci części rodziców.
Głos rzecznika i riposta wobec mediów
Do rozmowy włączył się Adam Szłapka, rzecznik rządu, który ostro skrytykował doniesienia medialne dotyczące edukacji zdrowotnej. Przypomniał, że na wcześniejszych konferencjach pokazywał przykłady fałszywych informacji publikowanych przez polityków i prawicowe media. Zwrócił się bezpośrednio do dziennikarza TV Republika: „Jest pan pewien, że to prawda? To była ewidentna dezinformacja – i pan o tym wie” – powiedział.
W tle tego spięcia wciąż toczy się szersza dyskusja o miejscu edukacji zdrowotnej w polskiej szkole. Choć rząd apeluje o danie przedmiotowi szansy, emocje wokół niego nie słabną. I wygląda na to, że nie zgasną jeszcze długo po konferencji.