Nie każdy pies interesuje się telewizją, ale te, które to robią, mają zaskakująco konkretne upodobania. Nowe badania pokazują, że reakcje na programy zależą nie od rasy, wieku czy płci, lecz od cech osobowości i rodzaju bodźców wyświetlanych na ekranie.
Psia osobowość ma znaczenie
Naukowcy z Uniwersytetu Auburn przeanalizowali ponad 450 psich profili, opierając się na obserwacjach ich opiekunów. Wyniki potwierdziły, że psy – tak jak ludzie – mają różne temperamenty, które przekładają się na reakcje wobec telewizji. Pobudliwe osobniki chętniej śledziły ruch na ekranie, reagując na poruszające się obiekty, jakby były realne. Psy lękliwe były z kolei bardziej wyczulone na dźwięki – niekoniecznie zwierzęce, ale np. dzwonek do drzwi czy dźwięk samochodu. To, co dla człowieka jest tłem, dla niektórych psów może być źródłem stresu – i o tym warto pamiętać, zostawiając czworonoga samego w domu z włączonym telewizorem.
Analiza pokazała, że średni czas koncentracji psa na programie telewizyjnym to 14 minut i 8 sekund – co, biorąc pod uwagę ich percepcję świata, można uznać za całkiem sporo. Nie zaobserwowano zależności między wiekiem a długością skupienia. Ważniejsze okazało się to, co konkretnie dzieje się na ekranie.
Psy wolą oglądać… psy
Najsilniejsze reakcje wzbudzały obrazy i dźwięki innych zwierząt – zwłaszcza szczekanie i wycie. Ponad 40% psów zawsze reagowało na odgłosy pobratymców, co może sugerować, że odbierają je jako realne zagrożenie albo zaproszenie do interakcji. Obecność zwierząt na ekranie przyciągała ich uwagę skuteczniej niż widok ludzi czy abstrakcyjne bodźce.
Zaskoczeniem może być natomiast fakt, że psy nie rozróżniały istotnie między bodźcem wizualnym a dźwiękowym – to znaczy, nie miało znaczenia, czy szczekanie było widziane i słyszane, czy tylko jedno z tych dwóch. Liczył się typ sygnału, nie sposób jego przekazu.
Badacze zauważają również, że długie i częste oglądanie telewizji nie zmniejszało u psów reaktywności. To ważna informacja dla opiekunów, którzy traktują ekran jako narzędzie urozmaicenia dnia swoich pupili. Choć badanie opierało się na subiektywnych relacjach właścicieli, dostarcza wiarygodnych wskazówek – a może nawet inspiracji dla producentów dedykowanych programów dla zwierząt.
Czy pies „wie”, że patrzy w ekran, a nie przez okno? Trudno orzec. Ale jedno jest pewne: jeśli coś szczeka z głośników, to najpewniej wkrótce zaszczeka i on.